Dla wielu polskich rodzin minione święta to były najdroższe lub najbardziej oszczędne święta od wielu lat. 2 miliony ludzi w Polsce czytają informacje o podwyżce stóp procentowych ze ściśniętym gardłem. Bieda zagląda w oczy polskim emerytom, którzy bardzo często muszą wybierać czy zapłacić czynsz, czy rachunki za gaz, czy może leki na receptę. Tak być nie powinno! - Polska rodzina powinna żyć godnie i normalnie, a państwo musi zapewniać opiekę na takim poziomie, aby nikt nie bał się bankructwa.
Wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski, współprzewodnicząca mazowieckiej Nowej Lewicy Paulina Piechna-Więckiewicz oraz wiceprzewodniczący Nowej Lewicy na Mazowszu Bartosz Gawkowski przedstawili dziś podczas konferecnji prasowej w Wołominie pakiet "Bezpieczna rodzina".
Krzysztof Gawkowski:
Dziś koszyk podstawowych produktów jest droższy o 70% niż rok temu. Drożejące ceny to nie jest problem, który dotyczy wybranych, to problem wszystkich.
Rosnące ceny, rosnące raty kredytów, brak interwencji państwa ws. stóp procentowych, brak odpowiedniego myślenia w sprawie zabezpieczenia związanego z dostarczeniem dostaw gazu czy prądu co wiąże się z wyższymi rachunkami. To wszystko doskwiera polskim rodzinom!
Lewica zawsze stawała po stronie rodzin. Rodzin, które mieszkają nie tylko w wielkiej aglomeracji ale też w mniejszych miastach jak Wołomin, Tłuszcz czy Jadów. Nie zgadzamy się na brak reakcji rządu i brak rozwiązań w walce z drożyzna ze strony rządu. A rozwiązania leżą na tacy, bo przygotowała je Lewica.
Paulina Piechna-Więckiewicz:
Podczas ostatnich świąt, niezależnie od tego czy je obchodzimy czy też nie to wszyscy odczuliśmy, że stoły przy których siedzieliśmy były bardziej ubogie niż w ubiegłym roku. Lewica przedstawiła pakiet rozwiązań „Bezpieczna rodzina”. To między innymi waloryzacja rent i emerytur na poziomie 12%. Oznacza to wzrost najniższych świadczeń na poziomie 180-300 zł. Ponadto, jako Lewica zgłosimy projekt ustawy zwiększający wynagrodzenia w sferze budżetowej o 20%.
Bartosz Gawkowski:
Wiele rodzin zmaga się z rosnącymi ratami kredytami, spora część z nich ma już problemy ze spłatą zobowiązań. Winę za to ponosi Jarosław Kaczyński i jego przyjaciel Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Trzeba przypomnieć, że szef NBP oszukał wszystkich mówiąc jeszcze w zeszłym roku, że nie będzie podwyżek stóp procentowych.
Lewica ma w tej sprawie konkretną propozycję - obniżenie rat kredytów do poziomu z grudnia 2019 roku. Taka propozycja pomogłaby milionom rodzinom łagodniej przejść przez tak wysoki poziom inflacji, której szczyt ma nastąpić w lipcu.